ŻYCIA SENS...

 

Mój obraz :"Slovensky Raj "-olej,62X82 cm

 ŻYCIA SENS...

Gdzieś wysoko w Tatrach...

Rozpierając stopami i rękoma
Dwie granitowe prawie gładkie ściany,
Zabezpieczony tylko liną z marzeń-
Modlitwy ślę,by nie rozsunęły się...

Stojąc na dwu małych wypukłościach skały,
Dłonią trzymam trzecią...Czwartą chwycę wraz...
Modlę się ,by na swych miejscach zostały...
To na męską , prawdziwą modlitwę czas...

To nie pora na klepanie zdrowasiek...
To nie spowiedź -wszak ON przecież wszystko wie...
To rozmowa z samym sobą o istnieniu,
Któremu chcę -każdym czynem,ruchem-nadać sens...

Wczepiony w skałę nad otchłanią
Czuję mocno-jakby biło serce skały...
Marzę ,aby już znaleźć się na szczycie...
Bo tak bardzo Cię kocham...Moje życie...

Gielbar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz