4. WIERSZE

MOJA ZA TATRAMI TĘSKNOTA 
 Słyszałem szmery igliwia,gałęzi smreków-
Szarpanych bezustannie wiatrami od wieków…
Słyszałem kosodrzewiny ciche szemranie,
Gdy lekki zefirek wyszedł jej na spotkanie…
Słyszałem szum ostrych traw,rosnących płatami,
Które przycupnęły wysoko pod głazami…
Słyszałem świstaków świsty przeszywające,
W moich uszach do tej pory świdrujące…
Słyszałem groźne jęki potężnej Siklawy
Z tak bliska,że krople na twarz mi padały…
Słyszałem szmery potoków w dolinach
Kluczących,tańczących z wielkimi głazami…
Czerpałem kryształową ich wodę garściami…

                                              Więc BYŁEM…
Może niedługo zostawię rodzinne mury-
Płonące serce poniosę ku szczytom…w chmury…
Tam,gdzie moja wierna miłość wciąż na mnie czeka…
Wtedy do złotego głazu przytulę twarz moją…
Łzami szczęścia porosty spragnione napoję
I cicho,cichutko wyszepczę do nich czule…

Znów JESTEM…
                                                Więc ŻYJĘ…
                                                                         Gielbar


 

MAGIA MORSKIEGO OKA...



MAGIA  MORSKIEGO OKA...

Tym,którzy choć raz w Morskim Oku wzrok zanurzyli...

Gór ślad w pamięci zatopiony,
Niczym Mięguszowieckie w Morskim Oku,
Pod powiekami zadumy schowany
Błyszczy jak brylant z Rybiego Potoku...

Dziewięćsił,pajęczyną mocno oplątany
Błyszczy ,jak słońce w aureoli,
Gdy w porannej rosie skąpany-
Mieniąc się wszystkimi tęczy kolorami ...

Pójdźmy mozolnie ponad Morskie Oko
Ścieżyną w poprzek Miedzianego stoku-
Tam,gdzie okiem więcej ogarnąć można
Cudów,które się chciało stworzyć Bogu...

Ostatnia kosodrzewina,która zapomniała,
Że dla niej to już za wysoko-
Wskazuje drogę nam ku szczytom ,
Na pożegnanie szum roztacza wokół...

Głazy spowite porostów złotem,
Drzemiące w Dolinie za Mnichem,
Dają oparcie naszym stopom
W drodze na szczyty...Nasze szczyty...

Na Szpiglasowy?...Może na Cubrynę ?
Może do Chałubińskiego Wrót...?

A Mnich to wszystko błogosławi,
Cieniem na Czarny Staw rzucanym,
Gdy słońce mozolnie dopełnia dnia...

Gielbar































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz