WYPRAWA W TATRY- w odcinkach. (8) ZAISTE, GIELBARZE !!!



WYPRAWA W TATRY- W ODCINKACH.
(8) ZAISTE, GIELBARZE !!!

Zaiste, wypoczynek należy się Waszmości po tak intensywnej i barwnej opowieści. Nie byłbym sobą, gdybym pozwolił gościowi tak zacnemu przy pustym stole o suchym gardle siedzieć. Dyspozycyję dziewkom służebnym już wydałem, by beczułkę najlepszego trójniaku nam na stół wniosły. Rozkoszuj się także tym przepysznym oscypkiem, który stara Gąsienicowa z Zakopanego nam przygotowała. A na dzień jutrzejszy przewidziałem specjalnie dla Waszmości inną jeszcze atrakcję. Otóż zaprosiłem na występ do Tawerny naszej wędrowną grupę tancerek cygańskich, których urodę i kunszt taneczny już kiedyś okazyję miałem podziwiać i wielce mi one do gustu przypadły. Eh, gdybym młodszy był, to bym sam z tanecznicami owymi po kawalersku potańcował ! A tak jedynie oko swe uraduję ! Waszmości oczywiście, jeślić wola taka, rozrywek takowych zbraniał nie będę... A teraz puchar trójniaku przyjmij Waść ode mnie, stuknij się nim z moim i wypijmy następnie za pomyślność wyprawy naszej ! Jakież piękne widoki dziś przede mną Waszmość roztoczyłeś !

Pozdrawiam
Zagłoba



2 komentarze:

  1. Bardzo ładne zdjęcia. Aż same namawiają do tego żeby wsiąść w auto i ruszyć w tatry :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło mi...Pozdrawiam i zapraszam!

    OdpowiedzUsuń